Autor: Stephanie Mayer
Tytuł: Zmierzch
Księżyc w nowiu
Zaćmienie
Przed świtem
Lektor: Anna Dereszowska
Główną bohaterką sagi jest kilkunastoletnia Bella Swan, która przeprowadza się do ojca, z którym do tej pory spędzała jedynie wakacje, do Forks.
Dziewczyna jest odludkiem i ciężko nawiązuje nowe znajomości. Jednak w nowej szkole Bellę intryguje dziwna i tajemnicza rodzina Cullenów. Edward, Alice, Jasper, Rosallie i Emmett to przybrane rodzeństwo, które nie zadaje się z nikim innym oprócz siebie nawzajem. Bella zakochuje się w Edwardzie, a w końcu dowiaduje się, że tak on, jak i jego rodzina to wampiry. Mało tego, rodzina Cullenów to rodzina wampirów - wegetarian, nie żywiących się ludzką krwią.
W kolejnych częściach sagi poznajemy dalsze losy mieszkańców miasteczka, zarówno ludzi jak i wampirów. W międzyczasie pojawiają się jeszcze wilkołaki, które są odwiecznymi i zajadłymi wrogami wampirów.
Największym marzeniem Belli jest zostanie pełnoprawnym członkiem rodziny Cullenów.
Dlaczego sięgnęłam po sagę Zmierzch? Przyznam, że nigdy nie miałam tego w planach. A już na pewno nie wtedy, gdy trwał wielki bum na tego typu powieści i filmy.
Szukając w miejskiej bibliotece audiobooków, z racji tego, że w tamtej chwili nie znalazłam żadnego, który by mi odpowiadał, sięgnęłam po pierwszą część sagi, "Zmierzch". Jej fabuła na tyle mnie wciągnęła, że wróciłam po kolejne części.
Wiele rzeczy mnie irytowało, np zblazowanie głównej bohaterki, rzucającej dookoła niechętnymi i pełnymi wyrzutu spojrzeniami, jej "wirtualna rana". Męczyły mnie rozwlekające się opisy wyznawania sobie uczuć przez Bellę i Edwarda, a scenę, w której główna bohaterka błaga bajecznie przystojnego wampira o seks przerosła wszystko. Muszę przyznać, że mając w pamięci tą scenę, a także rozmowy głównych bohaterów na temat ich miłości, scena ich nocy poślubnej baaardzo mnie rozczarowała.
Jeśli chodzi o filmy nakręcone na podstawie wszystkich części sagi... Oglądnęłam "Zmierzch", w którym spodobała mi się scena gry w baseball oraz fragmenty "Księżyca w nowiu". W tym drugim filmie (tej części, którą widziałam) podobało mi się tylko jedno - przemienianie się ludzi w wilki.
Dużo bardziej podobała mi się parodia pt. "Wampiry i świry" :)