Autor: Jan Brzechwa
Tytuł: Akademia Pana Kleksa
Wyzwania: Niezapomniane lektury z naszego dzieciństwa
Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!
Od A do Z
Pan Ambroży Kleks jest założycielem Akademii Pana Kleksa. Jednak nie jest to zwykła szkoła, do której chodzą wszystkie dzieci. O takiej szkole można marzyć, a przyjmowani są do niej tylko chłopcy, których imiona rozpoczynają się literą A. Do szkoły tej uczęszcza Adaś Niezgódka i to on przejmuję rolę narratora i przewodnika po tym tajemniczym i zaczarowanym świecie. Akademię otacza wysoki mur, a jej uczniowie - 24 chłopców - mają możliwość zaglądania do światów w poszczególnych baśniach H. Ch. Andersena.
Założyciel Akademii, Pan Kleks to szalona, zagadkowa i niekonwencjonalna postać, która chłopców uczy przez zabawę i samodzielne poznawanie otaczającego ich świata. Pan Kleks żywi się tylko tym co kolorowe: pigułkami na porost włosów, motylami, kolorowymi szklanymi kulkami czy kwiatami. Codziennie o północy kurczy się, a rano wraca do normalnych rozmiarów za pomocą zaczarowanej pompki.
W Akademii uczniowie budzeni są za pomocą wody kapiącej im codziennie rano na nosy. Myją się wodą sodową z sokiem, innym na każdy dzień tygodnia.
Towarzyszem i przyjacielem pana Kleksa jest szpak Mateusz, który potrafi mówić, ale wymawia tylko końcówki wyrazów. Mateusz opowiada adasiowi historię swojego życia, z której wynika, że jest zaczarowanym księciem, który dzięki specjalnej czapce przemienił się w ptaka. Niestety, od czapki oderwał się guzik, dzięki któremu możliwy jest powrót Mateusza do jego ludzkiej postaci.
Życie w akademii biegnie swoim spokojnym i radosnym rytmem, aż do dnia w którym pojawia się Golarz Filip, który dostarcza panu Kleksowi niezbędnych mu pigułek na porost włosów. Żąda on od pana Kleksa przyjęcia do szkoły jego dwóch synów: Alojzego i Anatola. Okazuje się, że od tej chwili wszystko przestaje być takie jak dawniej. Alojzy okazuje się lalką skonstruowany przez Filipa. Alojzy jest okrutną i złośliwą istotą, która ma na celu skłócenie wszystkich i zniszczenie akademii.
Książkę tą darzę specyficznym sentymentem. Pamiętam jaka byłam zła na dyskryminację, która panowała w akademii pozwalając przyjmować tylko chłopców. Marzyła mi się taka szkoła, która pozwalałaby na naukę z taka swobodą i zaangażowaniem.
Pamiętam też, że Akademia Pana Kleksa był pierwszym filmem, na którym byłam w kinie. Zafascynowała mnie rola Piotra Fronczewskiego, który wcielił się w Ambrożego Kleksa.
Pamiętam tę książkę, ekranizację również :)
OdpowiedzUsuńWyróżnienie Versatile Blogger zapraszam http://takijestswiat.blogspot.com/2013/01/wyroznienie-versatile-blogger.html
Dziękuję za wyróżnienie.
UsuńKsiążki nie znam, tylko film. Fronczewski - bomba!
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, Fronczewski w tej roli był znakomity.
UsuńI nie tylko w tej ;) Świetny jest!
Usuń