czwartek, 28 marca 2013

Marcin Świetlicki - Dwanaście

Tytuł: Dwanaście
Autor: Marcin Świetlicki
Wyzwania: Wyzwanie miejskie
                  Polacy nie gęsi...
                  Pochłaniam strony, bo kocham tomy

"Dwanaście" to prozatorski debiut poety i wokalisty zespołu Świetliki.
Bohaterem powieści jest mistrz, kiedyś bohater serialu "Mały mistrz na topie", teraz człowiek, który przez alkohol traci poczucie rzeczywistości. Nie ma przyjaciół, nie ma kobiety, suka uciekła mu na spacerze. "Prawdziwy bohater powinien być samotny"*.
Mistrz, przez większość czasu zamroczony alkoholem snuje się między swoim mieszkaniem na Małym Rynku w Krakowie, a czterema knajpami: Dymem, Pięknym Psie, Biurem i Zwisem. W Biurze, którego właścicielem jest jego znajomy Mango Głowacki, bywa najczęściej. Ma tam nawet swój własny stolik i otwarty rachunek. Niektórzy klienci knajpy rozpoznają mistrza, który wg nich "utył, spuchł i posiwiał".
Mistrz stara się rozwiązać dziwne morderstwa, których ofiarami padają kolejni członkowie zespołu Biały Kieł, którego wokalistą był Mango.
Czy mistrzowi uda się rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw i co mają z nimi wspólnego pani redaktor Marzena Malinowska czy Patrycja Twardowska, którą prześladuje duch mordercy Karola Kota, który wiele lat wcześniej, jako seryjny morderca wstrząsał miastem?

"Dwanascie" to bardzo specyficzny kryminał, zwłaszcza, że wątek kryminalny nie ma tutaj naistotniejszego znaczenia. Bohaterem ksiązki obok mistrza jest Kraków. Kraków spowity w oparach alkoholu i tytoniowego dymu. Kraków mroczny, nocny. Bardzo ciekawy Kraków.
Mi książka bardzo się podobała, ale pomogła mi w tym znajomość twórczości pana Marcina Świetlickiego, która jest dość specyficzna. W książce pojawiają się słowa znane z piosenek Świetlików, m. in. "wódka nigdy nie będzie tak zimna i pożywna, już nigdy". Pomaga również znajomość Krakowa, ulic i miejsc opisanych w książce. W Dymie, bardzo klimatycznej knajpie byłam na pysznej kawie, zlokalizowałam też "Zwis", bo kto nie kojarzy pewnej knajpy (o trochę innej nazwie), która znajduje się na Rynku Głównym naprzeciwko rzeźby Mitoraja?? Znam ulice, po których snuł się mistrz, wiem gdzie jest Hotel Forum. Nie udało mi się jedynie zlokalizować Pięknego Psa i Biura.
Polecam.

* Wszystkie cytaty pochodzą z książki.

                                                             Świetliki - Karol Kot
 

Świetliki - Finlandia


sobota, 23 marca 2013

Khalled Hosseini - Chłopiec z latawcem

Tytuł: Chłopiec z latawcem
Autor: Khalled Hosseini
Wyzwanie: Trójka E - Pik
                  Od A do Z
                  Wojna i... literatura

Amir to dwunastoletni syn bogatego Pasztuna, mieszkającego w Afganistanie. Hassan to rok od niego młodszy sługa, syn Aliego, który jest przyjacielem swego pracodawcy. Chłopcy wychowują się razem, a Hassan zrobiłby wszystko dla swojego przyjaciela.
Amir za wszelka cenę stara się zaimponować swojemu ojcu i w tym celu wygrywa zawody latawcowe. Hassan biegnie, aby zdobyć dla niego pokonany latawiec. Napada na niego banda chuliganów, na czele z okrutnym Assefem, który gwałci niewiele młodszego od siebie chłopca. Amir jest świadkiem tego wydarzenia, ale strach przed silniejszymi nie pozwala mu pomóc swojemu słudze. Mało tego, chłopiec zauważa, że to wydarzenie stało się dla niego szansą na odsunięcie od siebie Hassana. Chłopiec jest zazdrosny o sługę, gdyż jego ojciec spędza z nim dużo czasu. Amir, oskarżając Hassana o kradzież sprawia, że wraz z ojcem opuszczają ich dom. 
Sytuacja w Afganistanie ulega pogorszeniu, do miasta wkroczyły wojska radzieckie, więc ojciec zabiera Amira i uciekają do Stanów. Lata spędzone w USA zbliżają w końcu do siebie ojca i syna. W Amirze jednak nie zanikają wyrzuty sumienia. Pewniego dnia dzwoni do niego przyjaciel z dzieciństwa, dawny współpracownik ojca, Rahim Chan, który prosi Amira, aby do niego przyjechał. W dorosłym już mężczyźnie, który w Stanach został pisarzem, odżywają przykre wspomnienia, które próbował zostawić za sobą. Czy Amir spełni prośbę Rahima, wróci do ojczyzny i odnajdzie syna Hassana? Czy wykorzysta szansę na odkupienie grzechów dzieciństwa, jaką postawił przed nim los?

Książka czekała na swoją kolej i leżała na mojej półce prawie rok. Jakoś nie mogłam się do niej zabrać. Jednak Sardegna, zresztą nie po raz pierwszy, zmobilizowała mnie swoim autorskim wyzwaniem i książka wreszcie doczekała się swojego czasu. I dobrze, bo zrobiła na mnie duże wrażenie.
Opowiada m. in. o tym jak decyzje, które kiedyś podleliśmy, nawet jako dzieci, potrafią ukształtować, zdeterminować i wpłynąć na całe nasze życie. Na mnie wrażenie zrobiły także opisy okrucieństwa talibów. Okrucieństwo wojny w największym stopniu dosięga niestety najbiedniejszych i najsłabszych. Wstrząsnęły mną opisy mężczyzny, który starał się sprzedać swoją protezę, aby móc wykarmić rodzinę oraz dyrektora sierocińca, który dla wykarmienia setek sierot podejmował decyzję o poświeceniu kilku z nich.
Wstrząsająca i trudna historia.

czwartek, 21 marca 2013

Erin Morgenstern - Cyrk nocy

Tytuł: Cyrk nocy
Autor: Erin Morgenstern
lektor: Maria Peszek
Wyzwanie: Od A do Z

Marco i Celia, choć po raz pierwszy zobaczyli się dopiero w dorosłym życiu, złączeni są od wczesnego dzieciństwa. Ojciec Celii, Prospero,  który jest sławnym prestidigitatorem od lat prowadzi swoistą grę, do której tym razem wystawia swoją własną córkę. Jej przeciwnikiem ma zostać przybrany syn "mężczyzny w szarym garniturze". Oboje, Celia i Marco, przez wiele lat przygotowują się do pojedynku, o którym nic nie wiedzą. 
Areną ich rozgrywki jest Le Cirque des Rêves, tytułowy Cyrk Nocy, stworzony przez Chandresha Lefèvre. Nie jest to jednak zwyczajny cyrk. Pojawia się on w różnych miejscach na świecie, przez nikogo nie zapowiadany, a spektakle w nim odbywają się tylko w nocy. Celia zatrudnia się w cyrku w roli magika, a Marco zostaje asystentem właściciela. W cyrku są również inne postaci: kobieta guma, siostry Burgess, a także bliźnięta obdarzone niesamowitymi zdolnościami i ich przyjaciel, który odegra bardzo ważną rolę.
Początkowo nie wiemy o co w tym wszystkim chodzi, nie wiemy na czym tak naprawdę ma polegać pojedynek i co z tym wszystkim ma tak naprawdę wspólnego sam cyrk. 
Choć Celia i Marco poznają się i uświadamiają sobie, że są przeciwnikami, nie mają pojęcia kiedy rozpocznie się ich pojedynek i na czym ma polegać jego rozstrzygnięcie. Powoli zaczyna rozwijać się między nimi głębokie uczucie, którego nie przewidzieli ich nauczyciele. Uczucie to zmieni bieg wypadków, a zakochani niechętnie uświadamiają sobie, że z góry skazane jest na zagładę.

"Cyrk nocy" to naprawdę cudowna, zagadkowa i opowieść. Oczarowana byłam samym cyrkiem, namiotami wchodzącymi w jego skład, spektaklami, które się w nich odbywały. Zauważyłam po jakimś czasie, że wątek pojedynku i romansu pomiędzy głównymi bohaterami odsunął się dla mnie na dalszy plan. Dużo bardziej od Celii i Marca polubiłam bliźnięta Gizmo i Szkraba, a to co działo się z samym cyrkiem stało się dla mnie dużo ważniejsze niż rozterki głównych bohaterów.
Polecam!

Stephen King - Podpalaczka

Tytuł: Podpalaczka
Autor: Stephen King

Student Andy Mc Gee decyduje się na udział w eksperymencie testującym nieznaną substancję o nazwie Lot Sześć. Kusi go łatwy sposób na zarobienie 200 dolarów. Poznaje studentkę biorącą udział w tym samym eksperymencie, która zostaje jego żoną. Andy i Vicky zauważają u siebie niepokojące objawy. Andy odkrywa, że siłą woli może zmusić innych do różnych zachowań. Dar ten określa jako "pchnięcie" i stara się go nie nadużywać, gdyż po każdym zastosowaniu odczuwa ogromne migreny nie pozwalające mu normalnie funkcjonować. U Vicky natomiast wykształciła się łagodna forma telekinezy objawiająca się m. in. umiejętnością zamknięcia drzwi lodówki siłą woli.
Ku swojej rozpaczy odkrywają, że również ich córeczka, Charlie, odziedziczyła pewną niebezpieczną dla niej i otoczenia umiejętność - pirokinezę.
Szczęśliwe życie rodziny zostaje brutalnie przerwane, gdy agenci tajnej organizacji "Sklepik", która sponsorowała eksperyment zabijają Vicky i porywają Charlie. Andy'emu udaje się odzyskać córke, ale od tej chwili ich życie będzie polegać na ucieczce przed "Sklepikiem". Sześcioletnia Charlie odkrywa, że jej dar, który dotychczas wprawiał ją w przerażenie, zaczyna ją fascynować...

Z "Podpalaczką" trafiłam na ciężki czas. Miałam jakiś zastój w czytaniu i "męczyłam" ją naprawdę długo. Początkowo, zanim dobrnęłam do 50 strony miałam ogromną ochotę na odłożenie książki, ale postanowiłam dać jej szansę. Nie żałowałam tego. Tępo książki rozwinęło się i reszta poszła bardzo gładko. Muszę przyznać, że miałam jeszcze jeden zastój, pod koniec książki i opuściłam parę nudzących mnie strasznie opisów. Nie mniej jednak to spotkanie z panem Kingiem uważam za udane.

niedziela, 17 marca 2013

Virginia C. Andrews - Kwiaty na poddaszu

Tytuł: Kwiaty na poddaszu
Autor: Virginia Cleo Andrews
Wyzwania: Trójka E - Pik
                  Pochłaniam strony, bo kocham tomy


Rodzina Dollangangerów to typowa rodzina, której szczęście zostaje przerwane przez ogromne nieszczęście. W wypadku samochodowym ginie ukochany ojciec i mąż, jedyny żywiciel rodziny. Okazuje się, że matka i dzieci, którzy dotąd żyli na dość wysokim poziomie nie mają za co utrzymać domu i siebie. Na jaw wychodzą długi ojca, które zaciągnął, aby jego ukochana żona mogła prowadzić życie, do jakiego była przyzwyczajona od dzieciństwa. Niestety, kobieta nie ma zamiaru poszukać jakiegoś zajęcia w celu spłacenia zobowiązań i utrzymania dzieci. Postanawia wrócić do domu rodzinnego i rodziców, z którymi nie utrzymywała kontaktów od wielu lat. Co więcej, jej dzieci dopiero teraz dowiadują się, że w ogóle mają babcie i dziadka.
Foxworth Hall, dom jej dzieciństwa ich matki to wspaniała, ogromna posiadłość, a dziadkowie okazują się być ogromnie bogaci.
Dzieci: Christopher, Cathy oraz czteroletnie bliźnięta Carrie i Cory, od tej pory zmuszone są żyć w ukryciu na poddaszu, gdzie zostają zamknięte na klucz, a jedynymi osobami które widują jest matka i nienawidząca ich babka. Okazuje się, że dziadek wydziedziczył ich matkę, która wbrew jego zakazowi wyszła za mąż za swojego wujka, jego przyrodniego brata. Matka liczy na ponowne wkupienie się w jego łaski i doprowadzenie do zmiany testamentu na swoją korzyść. Tłumaczy dzieciom, że dziadek nic o nich nie wie, a ona zrobi wszystko, żeby jej wybaczył i ich zaakceptował.
Przerażone nową sytuacją dzieci próbują stworzyć swój własny świat, bawią się, uczą się na własny rachunek, czytają książki i poznają zakątki ogromnego i tajemniczego strychu.
Początkowo matka odwiedza ich codziennie i ze łzami w oczach zapewnia, że ich niewola nie potrwa długo, a nawet jeśli nie uda jej się przekonać ojca do wnucząt, on jest bardzo chory i niebawem umrze. Roztacza przed dziećmi wizję cudownej przyszłości w przepychu i bogactwie pozwalającym spełnić ich najskrytsze marzenia. Christopher chce zostać lekarzem, Cathy natomiast marzy o życiu sławnej baletnicy.
Z biegiem czasu matka odwiedza dzieci coraz rzadziej, a swą nieobecność stara się im rekompensować ogromną ilością drogich prezentów.
Mijają tygodnie, miesiące,a później lata. Cathy powoli uświadamia sobie, że matka przestaje ich kochać, a jej własne dzieci wręcz zaczynają jej przeszkadzać. Jej postawa staje się powodem do kłótni ze starszym bratem, który ślepo wierzy w zapewnienia ukochanej matki.
Niestety, pewne tragiczne wydarzenie uświadamia i jemu, że nawet on przestał być ukochanym synem.
Miesiące spędzone na strychu sprawiają, że pomiędzy starszym rodzeństwem budzą się uczucia i relacje, które nie powinny łączyć brata i siostry.

Książka jest naprawdę dobra i warta przeczytania. W dość niespotykany, ale równocześnie ciekawy sposób przedstawia pojęcie kazirodztwa i zmieniających się relacji wśród najbliższych sobie osób.
W wyraźny sposób pokazuje zanikającą miłość matki do swoich własnych dzieci, ich cierpienie, gdy sobie zaczynają to uświadamiać. Christopher najdłużej wierzył matce, wierzył w jej zapewnienia o uczuciu, którym ich darzy i obietnice cudownego życia. I to właśnie on najbardziej przeżył zrozumienie jej zanikającej miłości.
Mnie osobiście bardzo irytowały fragmenty, w których matka odwiedzała dzieci na poddaszu, za każdym razem karmiąc ich kolejnymi kłamstwami. To ona wzbudziła w dzieciach to, że z nadzieją i radością czekały na śmierć własnego dziadka. Nie byłam również przekonana czy dobrym pomysłem autorki było rodzące się uczucie pomiędzy Christopherem a Cathy. Bardziej przypadło mi do gustu to, jak dzieci organizowały sobie codzienność, budowały swoje nowe życie, do którego zostały zmuszone, to, jak wzięły to życie we własne ręce nie pozwalając sobie na obezwładniającą rozpacz i brak nadziei na lepsze jutro.
Podsumowując, nie żałuję, że sięgnęłam po tą książkę, a na półce czekają kolejne tomy.

piątek, 1 marca 2013

L. H. Zelman - Tożsamość anioła

Tytuł: Tożsamość anioła
Autor: L. H. Zelman
Wyzwanie: Czytam fantastykę (luty)
                  Polacy nie gęsi...
                  Pochłaniam strony, bo kocham tomy

Andrea to młoda, inteligentna kobieta studiująca w college'u. Przypadek sprawia, że pokój dzieli z Carmen, bogatą dziewczyną, która bardziej niż nauką interesuje się tym, aby pięknie i modnie wyglądać, chłopakami i imprezami. Z pozoru obie dziewczyny nic z sobą nie łączy, ale okazuje się, że znajdują wspólny język. Andrea stara się ulepszyć świat. Pracuje jako wolontariuszka w fundacji, pomaga także w domu starców. Bardzo dobrze się uczy, w czym rywalizuje z przystojnym i bogatym Kasparem, który niespodziewanie zaczyna okazywać jej ogromne zainteresowanie.
Wydaje się, że wszystko toczy się dobrze, kiedy Andreę zaczyna prześladować jakaś przerażająca istota.
Okazuje się, że Andrea nie jest człowiekiem, ale duszą anioła o imieniu Azathra uwięzioną w ludzkim ciele. Poza tym dowiaduje się, że Carmen i Andrea również nie są ludźmi, tylko demonami - potomkami Upadłych Aniołów i ludzi, których zadanie to ochrona Azathry przed Northangelem. Northangel to Upadły Anioł. który od setek lat kocha Azathrę. Jednak nie jest to zwykła , czysta miłość. Okazuje się, że Azathra spełnia bardzo ważną rolę i to od niej zależy czy Bóg ocali ludzi. O miłość Andrei walczy dwie istoty: okrutny i nieprzewidywalny Nathaniel i Kaspar, który świadomy jest tego, że jego miłość nie ma szans.

Książkę, która miała ponad 300 stron połknęłam w ciągu pół dnia. Początkowo irytowała mnie postawa i naiwność Andrei, która zaczynała się zmieniać z inteligentnej kobiety w imprezującego wampa. Ale po pewnym czasie dziewczyna zaczyna powoli układać sobie wszystko i akceptować swoje przeznaczenie.
Ciekawi mnie kolejna część trylogii pt. "Bezsenność anioła".

C. R. Zafon - Cień wiatru

Tytuł: Cień wiatru
Autor: Carlos Ruiz Zafon
Lektor: Żołądkowicz Wojciech
Czas nagrania: 18 godz.52 min 
Wyzwanie: Book - Trotter (luty)
                 Pochłaniam strony, bo kocham tomy

Ojciec, antykwariusz i księgarz, pokazuje dziesięcioletniemu synowi, Danielowi Sempere cudowne miejsce zwane Cmentarzem Zapomnianych Książek. Zafascynowany chłopiec może wybrać sobie jedną z książek. Trafia na książkę nieznanego autora, Juliana Caraxa pt. "Cień wiatru". Daniel zaczyna czytać swoją książkę i zafascynowany nią postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o autorze i poznać inne jego książki. Jednak, ku swojemu wielkiemu zdziwieniu i rozczarowaniu dowiaduje się, że o autorze słyszało bardzo mało osób, jego książki rozeszły się w bardzo małych nakładach, a obecnie są nie do zdobycia. Co więcej, okazuje się, że pewien mężczyzna przez lata robi wszystko, żeby odnaleźć wszystkie książki Caraxa i pali je.
Daniel przez kolejne lata poszukuje informacji o życiu i twórczości Juliana Caraxa, w czym pomagają mu jego przyjaciele. Mężczyzna przeżywa również miłosne uniesienia: nieszczęśliwą i nieodwzajemnioną miłość do starszej o 10 lat kobiecie, a następnie zakochuje się w siostrze swojego przyjaciela.
Poszukiwania przynoszą bardzo zaskakujące fakty dotyczące autora i coraz częściej okazują się niebezpieczne dla Daniela, jego bliskich i przyjaciół.

Książkę słuchało mi się dość dobrze, choć muszę przyznać, że były momenty kiedy nie mogłam się skupić i gubiłam się w postaciach i ich losach. Może właśnie dlatego nie spodobała mi się aż tak bardzo, a miejscami wręcz zaczęła mnie nudzić. Nie mniej jednak, nie był to stracony czas, o nie.