poniedziałek, 21 stycznia 2013

Joe Kubert: Josel. 19 kwietnia 1943

Autor: Joe Kubert
Tytuł: Josel. 29 kwietnia 1943
Wyzwania: Pod hasłem
                 Wojna i literatura
                 Ale to już było...

Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam w rękach komiks. Prawdopodobnie jako dziecko.
Komiks został napisany i zilustrowany przez Joe'go Kuberta, amerykańskiego komiksiarza o polsko - żydowskich korzeniach.
Jego rodzinie udało się wyjechać do Ameryki w końcu lat 20. XX w., więc przed wybuchem II Wojny Światowej. Uniknęli prześladowań, cierpień i śmierci, jednak docierały do nich informacje co dzieje się z Żydami, którzy pozostali. Historia została więc napisana na podstawie listów i opowieści tych, którzy zostali w centrum wydarzeń.
Główny bohater, kilkunastoletni syn rzeźnika, posiada talent do rysowania. To właśnie ratuje go przed wywózką do Oświęcimia. Takiego losu nie uniknęła jednak jego rodzina i na oczach Josela Niemcy wyprowadzają ojca, matkę i siostrę. Chłopiec zaprzyjaźnia się z innymi młodymi Żydami i razem żyją w kanałach. Talentem chłopca oczarowani są Niemcy, którzy lubią obserwować jak rysuje superbohaterów. Josel wykorzystuje to podsłuchując ich i zdobywa w ten sposób cenne informacje o działaniach i planach wroga.
Pewnego dnia ratują Żyda, któremu udało się uciec z obozu w Oświęcimiu, i który opowiada im co się tam dzieje: o wszechobecnym głodzie, dla którego ludzie skłonni są do strasznych czynów, o krematoriach, o śmierci, która w obozie jest powszechna jak życie. Uciekinier przekonuje ich, że nie ma nic gorszego niż pobyt w takim piekle.
Postanawiają ostrzec rodaków, a gdy próba ta kończy się niepowodzeniem, postanawiają na własną rękę stanąć do walki z wrogiem. Wybucha powstanie, które miało upaść po paru dniach.


5 komentarzy:

  1. Lubie ogladać komiksy, ale nie czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Komiks na tak trudny temat? O rany, nie czytuję komiksów i właściwie nigdy mi się nie zdarzyło, ale po ten - jak będę miała okazję - sięgnę na pewno, by zobaczyć, co to za dziwo... Konspiratorski rysownik, niezłe. Pozdrawiam Cię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam zaskoczona tematyką tego komiksu. Ale naprawdę jest ciekawy.

      Usuń
  3. Nie jestem zainteresowana komiksami, ale ten wydaje się świetny, już przez sam pomysł wykorzystania takiej tematyki. Postaram się go gdzieś znaleźć, pewnie inaczej bym o nim nie usłyszała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że zachęciłam Cię do rozglądnięcia się za tą pozycją :)

      Usuń