Autor: Andrzej Ziemiański
Tytuł: Achaja t. I
Wyzwanie: Polacy nie gęsi...
Czytam fantastykę
Książkę tą czytam po raz drugi, tylko tym razem zamierzam przeczytać jeszcze, oprócz trzech pierwszych tomów, kolejne dwa, niedawno wydane. Odczuwam do "Achai" ogromny sentyment, gdyż była to pierwsza książka z gatunku fantastyki.
Jako młoda i piękna studentka agrobiologii twierdziłam, że fantastyka to gatunek, który nigdy do mnie nie przemówi, po którego nigdy nie sięgnę. Na szczęście, moja dobra znajoma (z którą niestety straciłam już kontakt) była miłośniczką fantastyki. Pewnego dnia wręczyła mi właśnie "Achaję". A ja po prostu wsiąknęłam...
Achaja to córka księcia Archentala, jednego z siedmiu Wielkich Książąt Królestwa Troy. Jej ojciec ożenił się z rok od niej młodszą Asiją, która nienawidziła pięknej i inteligentnej pasierbicy. Jej starania doprowadziły do tego, że Achaja została zmuszona do zaciągnięcia się do wojska i wysłana na wojnę. W ten sposób Achaja trafiła w niewolę, której miała nie przeżyć. Jednak stało się inaczej i księżniczka trafiła pod opiekę Hekkego i Krótkiego, którzy nauczyli ją sposobu na przetrwanie w tych ciężkich warunkach.
Równocześnie toczą się wątki czarownika Mereditha, który postanowił stanąć do walki z potężnym Zakonem oraz Zaana i Siriusa.
Książka jest naprawdę świetna, bardzo szybko i lekko się ją czyta. Polecam ją tym, którzy tak jak ja kiedyś, twierdzą, że nigdy nie sięgną po fantastykę :)
Wszystkie zgłoszone przez Ciebie recenzje książek majowych zostały dodane do wyzwania 'Czytam Fantastykę'
OdpowiedzUsuńna drugi raz proszę o podanie również autora danej książki
pozdrawiam :)