czwartek, 11 kwietnia 2013

Dziewczynki ze Świata Maskotek

Autor: Anja Snellman
Tytuł: Dziewczynki ze Świata Maskotek
Wyzwanie: Od A do Z

Świat Maskotek to sklep zoologiczny mieszczący się na parterze centrum handlowego w mieście O. Jego drzwi wychodzą bezpośrednio na parking.
Z pozoru najnormalniejszy sklep zoologiczny. Jednak dziwne jest to, że po wejściu do sklepu, za kotarą odgradzającą zaplecze co chwile znika kolejny mężczyzna...
Czternastoletnia Jasmin wraz z przyjaciółką trafiają na ogłoszenie, w którym właściciel sklepu poszukuje do pracy dwóch młodych dziewcząt. Z racji tego, że dziewczynki nie mają jeszcze szesnastu lat nie mogą pracować na kasie, więc opiekują się zwierzętami.
Jasmin odkrywa drugie, mroczne oblicze sklepu i powoli zapada się w podziemny świat seksbiznesu, gdzie finansowe sukcesy odnoszą ludzie, którzy bez skupułów wykorzystują młodziutkie naiwne dziewczyny.
Pewnego dnia Jasmin zauważa pewien mężczyzna - Chrzciciel.. Z dnia na dzień jej życie zmienia się w koszmar. Zostaje porwana przez mężczyznę, który przetrzymuje ją latami w swoim domu i wykorzystuje seksualnie. Ostatnim zdarzeniem, które pamięta jest pożar i śmierć przyjaciółki, której ciało zostanie odnalezione po kilku miesiącach.
Chrzciciel twierdzi, że musi nawrócić nastolatkę, którą zaślepił grzech nierządu i od chwili porwania nazywa ją Rut.
Książka jest relacją zrozpaczonej matki Jasmin, która ma nadzieję, że jej córka kiedyś się odnajdzie, a także relacją samej Jasmin, starszej o kilkanaście lat.

Chyba jeszcze nie czytałam podobnej książki. A czy mi się podobała? Naprawdę ciężko mi powiedzieć jednoznacznie. Była to dziwna lektura, ale jednocześnie nie należąca do tych, po lekturze których ma się wrażenie straconego czasu. Bardzo dziwiła mnie naiwność dziewczyn, ale przypominałam sobie wtedy, że w końcu miały po piętnaście - szesnaście lat, co taką naiwność w pewnym stopniu wyjaśnia. Dziwiły mnie też relacje, które zrodziły się między Jasmin a Chrzcicielem. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to ciekawa i intrygująca lektura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz